Etykiety

foto (369) music (101) osobiste (284)

niedziela, 14 sierpnia 2011

The Great Escape Artist czyli nowe Jane's Addiction!


Na 4 października zapowiadane jest wydanie nowej płyty ikony amerykańskiego indie Jane's Addiction. Album nosi tytuł "The Great Escape Artist", poza powracającym Dave'm Navarro zagra na nim też m.in. David Sitek z TV On The Radio.
Zespół opublikował w necie video do dwóch utworów z płyty. Najnowszy - Irresistible Force, moim zdaniem jest powalający. Już nie mogę doczekać się całego albumu.


Pierwszy, opublikowany już na początku czerwca - End To The Lies, niemal równie dobry, ma dwie wersje video - ocenzurowaną dla hipokrytów Amerykanów co to nigdy w życiu nie widzieli gołego cycka, oraz normalną dla reszty świata. Poniżej link oczywiście dla normalnych (niestety nie można go bezpośrednio podlinkować do bloga):

czwartek, 11 sierpnia 2011

Andrzej Różycki w Wozowni


Po drodze z Trójmiasta do Warszawy zatrzymałem się na chwilę w Toruniu aby zobaczyć retrospektywną wystawę Andrzeja Różyckiego. W kilku salach galerii Wozownia umieszczono grubo ponad 100 prac wykonanych różnorodnymi technikami - fotografie "klasyczne", fotomontaże, pseudosolaryzacje, instalacje i inne. O ile się nie mylę najstarsze prace pochodzą z 1968 roku, najnowsze z roku bieżącego. Większość o tematyce sakralnej, ale nie tylko - w jednej z sal można obejrzeć świetny, lekko ironiczny cykl "w hołdzie ś.p. fotografii analogowej", pokazany m.in. 2 lata temu w Łodzi jako wystawa towarzysząca Fotofestiwalowi. Polecam gorąco tą wystawę, a także bardzo przyzwoicie (jak na polskie warunki) wydany do niej katalog. Więcej informacji można znaleźć na stronie galerii.





środa, 10 sierpnia 2011

co się ze mną dzieje? czyli lana del rey


Gdy słucham takiej muzy niektórzy twierdzą że się starzeję. Hm, no nie wiem, czasami takie "słabości" mnie dopadają. Wydaje mi się że nie jest to jednak "starość", ale w sumie cholera wie. Podobno człowiek sam siebie nie jest w stanie ocenić.
W każdym razie debiutancki singiel winylowy wychodzi 9 października. Czekam z niecierpliwością.


poniedziałek, 8 sierpnia 2011

Waldemar Jama i galeria-pl

(fot: Waldemar Jama - Sieniawa)

Już starożytni filozofowie zastanawiali się dlaczego w milionowym Trójmieście dzieje się tak niewiele w obszarze fotografii tak zwanej artystycznej. Gdański rodzynek czyli GGF od jakiegoś czasu coraz częściej odjeżdża w rejony pozafotograficzne, a jak już kurator decyduje się pokazać zdjęcia to z poziomem też bywa różnie. Raz na rok przelatuje nad Trójmiastem kometa o nazwie Transfotografia, aczkolwiek z każdym kolejnym przelotem sprawia wrażenie coraz mniejszej. 3 lata temu wystawy odbyły się w 13 miejscach Gdańska, Sopotu i Gdyni, w zeszłym roku już ledwie w 4 tylko gdańskich galeriach. I z tego co mi wiadomo do ostatniej chwili rozstrzygały się losy tej edycji.
Jak na milion ludzi trochę słabo. Warszawa ma niewiele więcej mieszkańców, a żeby zliczyć galerie fotograficzne pewnie nie starczyłby palców obu rąk.

O *mojej* Gdyni to już w ogóle wstyd wspominać. Owszem, ludzi żyje tu "tylko" 250 tysięcy, a galerii fotograficznych... zero. Całkiem obiecująco wyglądało otwarcie pod koniec 2007 roku imponującego powierzchniowo Muzeum Miasta Gdyni. Jednym z pierwszych wydarzeń była wystawa fotografii Tadeusza Wańskiego z lat 1930-1957. Ale później nie zadziało się już niestety nic ciekawego.

Ku mojemu zaskoczeniu przeczytałem niedawno w gdyńskim "Ratuszu" (czy ktoś w ogóle zna to pismo?) o wystawie zdjęć Waldemara Jamy w gdyńskiej Galerii-pl. Po pierwsze zaskoczyła mnie sama, nieznana mi, *gdyńska* galeria, po drugie fakt pokazania tak ambitnej fotografii w moim mieście.
Galeria mieści się w samym centrum miasta, przy ul. Abrahama 27A, a założył ją niedawno absolwent gdańskiej ASP Piotr Laskowski (stąd nazwa galerii). Z niemałym podnieceniem niemal pobiegłem szukać ww adresu, na miejscu czekała na mnie niestety kartka z informacją, iż przed przyjściem należy się umówić telefonicznie, co zresztą z miejsca uczyniłem. Następnego dnia rano już bez problemu wszedłem do środka i oprócz obejrzenia fotografii zamieniłem kilka słów z właścicielem tego jakże wyjątkowego miejsca na gdyńskim padole.
Powód umawiania się telefonicznego jest prosty i oczywisty - galeria jest czystym hobby Piotra, nie stać go po prostu by kogoś w niej "posadzić" na te kilka godzin dziennie. Tak czy inaczej facet wielce mi zaimponował - poświęcił i przygotował mieszkanie w centrum Gdyni na galerię, poziomem artystycznym zaczął od wysokiego C. Szczerze i całym sercem kibicuję mu by wytrwał, gdyż miejsce stworzył zupełnie wyjątkowe.

Aktualna wystawa Waldemara Jamy nosi tytuł "Podróże". Można ją oglądać do końca sierpnia (po wcześniejszym umówieniu się telefonicznym - 504 339 568). Sam autor mówi o niej tak:

"Fotografia, ta magiczna sztuka posiada zdolność nadawania znaczenia różnym podmiotom, przedmiotom itd. Dla wielu fakt rejestracji rzeczywistości jest „wystarczający”, oczywisty, że wszelkie ingerencje w obraz uważają za chybione. Opowiadając o miejscach gdzie byłem, przebywałem, staram się nie poprawiać, czy korygować natury. Forma (wybór pejzażu, użyty kolor, czasem detal) zmienia się od potrzeby. Filtr świadomości tkwiący w nas, determinuje nasze widzenie. Moje „podróże” to próba złamania „świadomości pocztówkowej” - ślady tego co w nas zaszło."

Fotografie Waldemara Jamy to zapiski jego podróży do Rosji, Uzbekistanu, Tajlandii, Egiptu, Polski i innych krajów. Obrazy będące antypocztówkami wyglądają jak wyciągnięte wprost z umysłu podróżnika po miesiącach, latach które upłynęły od danej podróży. Kopiowane pod powiększalnikiem, składane, albo raczej mieszane z innymi negatywami, powodują że bardziej niż na obiekt rzeczywisty patrzy się na nie jak na zjawisko powstałe w umyśle artysty.

Okazje by obejrzeć zdjęcia tego fotografa są niezwykle rzadkie, dlatego już cieszę się na to, że kolejna prezentacja w galerii-pl będzie również jego wystawą. 24 września odbędzie się wernisaż cyklu "Wizerunki" - cyklu bezpośrednio poświęconego zmarłym, nagrobkom, cmentarzom, a pośrednio zadumie, refleksji, granicom człowieczeństwa. Polecam gorąco, a Piotrowi Laskowskiemu gratuluję i dziękuję że mu "się chce".


niedziela, 7 sierpnia 2011

coś na wieczór

W zeszłym roku ukazała się debiutancka płyta zespołu The Irrepressibles - "Mirror Mirror". Dziennikarze nadali zespołowi łatkę 'chamber pop' czyli po polsku rock barokowy. Ci którzy lubią stare The Moody Blues czy Procol Harum wiedzą o co chodzi. Płytka jest warta uwagi dla tych którzy lubią połączenie popu z muzyką klasyczną (o ile te dwa typy muzyki dają się w ogóle połączyć).
Dzisiaj trafiłem na remiks utworu singlowego stworzony przez Royksopp. Muszę przyznać że dużo ciekawszy od oryginalnej wersji.

sobota, 6 sierpnia 2011

po prostu Gdynia

W jednej z gazet przeczytałem krótki artykuł na temat wyników ostatnich badań znanego polskiego socjologa prof. Czaplińskiego. Pewnie nie zwróciłbym na niego uwagi gdyby nie tytuł. Jest o tyle ciekawy (i oczywisty) że postanowiłem go sobie pożyczyć i opublikować na blogu...


Przy okazji niusów na temat mojego miasta. Właśnie wybrano zwycięski projekt zagospodarowania Nabrzeża Prezydenta, które znajduje się przy tzw. Skwerze Kościuszki (a tak naprawdę przy Molu Południowym). W miejscu tym (mniej więcej między Sea Towers a centrum Gemini) ma powstać hotel Marriott i siedziba banku Nordea. Planowane otwarcie - końcówka 2013.


Sąd konkursowy docenił "przeprowadzenie przez zespół projektowy zabudowy ciągu pieszego (w przedłużeniu już istniejących) oraz wewnętrzny, otwarty na morze plac powiązany z platformą widokową przy Sea Towers". Szczegóły projektu można obejrzeć tutaj.
Dyskusje na temat "dopasowania" Sea Towers do miasta już ucichły, dla mnie wieżyczki powoli stają się nieodłączną częścią gdyńskiej panoramy. Mam nadzieję że z ww budynkami będzie podobnie. Oby jeszcze ohydne budy po drugiej stronie mola zniknęły jak najszybciej.

wtorek, 2 sierpnia 2011

bla bla bla część kolejna


Naprawdę fascynujące są te obrazy. Nie mam pojęcia jaki jest klucz doboru. Zapewne takowy nie istnieje.