Etykiety

foto (369) music (101) osobiste (284)

piątek, 22 października 2010

choroby etap 2

Dzisiaj było trochę dramatycznie. Choroba wbrew oczekiwaniom nie przechodzi, wręcz przeciwnie. Z musu odbyłem szybką wizytę na pogotowiu, później z własnej woli pojechałem już do "normalnego" lekarza. Od jutra antybiotyki i jakieś inne wspomagacze. No i kolejne zwolnienie (mam odpoczywać i dużo pić). Zawsze są jakieś plusy. Podobno.

2 komentarze:

Jay pisze...

żeby żyć, trzeba pić! :) Dużo zdrowia, Sevillianie!

Sevillian pisze...

niby tak, ale co to za życie?
tak czy inaczej dzięki...