
Z tego też powodu nie przeglądałem specjalnie dokładnie listy nagrodzonych fotografów. Zwróciłem tylko uwagę, że w tym roku nie nagrodzono żadnego Polaka.
Tymczasem w jednej z "ludzkich" konkurencji czyli reportażu sportowym, 3-cią nagrodę zdobył właśnie Stepan. Pamiętam dokładnie tą serię, gdyż ją również pokazywał mi na stole w kuchni tydzień temu. Stepan zrobił reportaż z tak zwanej "ustawki", czyli bijatyki grup kiboli dwóch piłkarskich klubów umówionej między nimi wcześniej. Nie jestem pewien na 100%, ale to "hobby" wynalezione zostało chyba przez angielskich hooligans i pokazane m.in. parę lat temu w filmie "Football Factory", a także trochę gorszym "Hooligans".
Mimo mojego stosunku do WPF cieszę się bardzo. Znając już trochę Stepana, niesamowicie skromnego człowieka, fajnie że nagroda trafiła do niego. Całkowicie zresztą zasłużenie.