Etykiety

foto (369) music (101) osobiste (284)

piątek, 11 października 2013

cure w monterey

Większość moich znajomych wie, że to dla mnie najważniejszy zespół. I że widziałem ich na żywo prawie 30 razy, a nagranych koncertów mam koło 300. I że nie jestem obiektywny i tak dalej. Ale czy można traktować normalnie taką sytuację? Zespół występuje na scenie od 35 lat. W sumie zagrali już ponad 1300 koncertów. Tymczasem przedwczoraj tych 4 facetów wyskakuje ponownie na scenę. Grają 43 utwory przez ponad 3 godziny. Mało tego - "Stop Dead" - b'side z 1985 roku grają na żywo po raz pierwszy w karierze! Birdmad Girl grają na żywo po raz pierwszy od... 1984 roku. Give Me It po raz pierwszy od 1987.
Kilka miesięcy temu, również w Meksyku zagrali 50 numerów przez 4 godziny 16 minut, 4 razy bisując i bijąc swój koncertowy rekord wszech czasów.
Czy jest inny taki zespół? Który po 35 latach może nadal tak zaskakiwać?


Brak komentarzy: