Bejb, druga fota rozłożyła mnie na łopatki...Magia! Zrób mi to proszę na urodziny na ścianie (zdjęcie oczywiście) :)
Nie spelniam próśb zamieszczonych w bloggerskich komentarzach.
boze, dobrze, ze prosbe, ktora wystosowalem do ciebie godzine temu puscilem na priva. Och, jak sie ciesze.
Farciarz :P Mam nadzieję, że nie tę samą, co ja. :DD
Meska intuicja? Ewentualnie domena doswiadczonego bloggera..
Wpływ męskiego śniadania chyba ;)
No tak. Nie ma to jak porzadnie pieprzna kielbasa..
Roberto przywiózł całą torbę tej kiełbasy, fuj.Przywiózł też moje ulubione gumy miętowe.W tej samej torbie...Guma o zapachu kiełbachy śląskiej...to prawie jak czekolada z nadzieniem śledziowym.
meskie sniadanie najmniej istotne, moim zdaniem, bylo z tego wszystkiego.Male zwienczenie czegos duzego.
w rzeczy samej.
Prześlij komentarz
10 komentarzy:
Bejb, druga fota rozłożyła mnie na łopatki...Magia! Zrób mi to proszę na urodziny na ścianie (zdjęcie oczywiście) :)
Nie spelniam próśb zamieszczonych w bloggerskich komentarzach.
boze, dobrze, ze prosbe, ktora wystosowalem do ciebie godzine temu puscilem na priva. Och, jak sie ciesze.
Farciarz :P Mam nadzieję, że nie tę samą, co ja. :DD
Meska intuicja? Ewentualnie domena doswiadczonego bloggera..
Wpływ męskiego śniadania chyba ;)
No tak. Nie ma to jak porzadnie pieprzna kielbasa..
Roberto przywiózł całą torbę tej kiełbasy, fuj.
Przywiózł też moje ulubione gumy miętowe.
W tej samej torbie...
Guma o zapachu kiełbachy śląskiej...to prawie jak czekolada z nadzieniem śledziowym.
meskie sniadanie najmniej istotne, moim zdaniem, bylo z tego wszystkiego.
Male zwienczenie czegos duzego.
w rzeczy samej.
Prześlij komentarz