W nowym sopockim PGS-ie otwarto wystawę - zbiór zdjęć, których właścicielem jest Cezary Pieczyński. Wybór prac z dwoma wspólnymi mianownikami jak w tytule. Śmierć i seks - pojęcia mające ze sobą wiele wspólnego i jednocześnie praktycznie nieskończenie pojemne, jeśli chodzi o możliwe do nich podejścia. Stąd wrażenia zaledwie dotknięcia (przy jednoczesnym ogromnym rozrzucie stylistycznym) tych tematów chyba nie dało się uniknąć. Ważniejsze jednak jest myślę to, że w zaściankowym fotograficznie Trójmieście można zobaczyć w jednym miejscu fotografie m.in. takich autorów jak Thomas Ruff, Nan Goldin, Araki, Christer Stromholm, David Lachapelle, Nadar czy polskich - grupa Łódź Kaliska, Natalia LL, Dorota Nieznalska, Konrad Pustoła i innych. Bardzo dobre otwarcie nowej siedziby Galerii, oby tak dalej. Przy okazji muszę też przyznać, że wnętrze galerii jest rewelacyjne jeśli chodzi o pojemność i możliwości ekspozycyjne. Duże przestronne sale, kilka pięter, no i samo centrum Sopotu (Plac Zdrojowy 2). Nic tylko zapraszać wysokiej klasy artystów.
poniedziałek, 30 sierpnia 2010
Oh no, not sex and death again!
W nowym sopockim PGS-ie otwarto wystawę - zbiór zdjęć, których właścicielem jest Cezary Pieczyński. Wybór prac z dwoma wspólnymi mianownikami jak w tytule. Śmierć i seks - pojęcia mające ze sobą wiele wspólnego i jednocześnie praktycznie nieskończenie pojemne, jeśli chodzi o możliwe do nich podejścia. Stąd wrażenia zaledwie dotknięcia (przy jednoczesnym ogromnym rozrzucie stylistycznym) tych tematów chyba nie dało się uniknąć. Ważniejsze jednak jest myślę to, że w zaściankowym fotograficznie Trójmieście można zobaczyć w jednym miejscu fotografie m.in. takich autorów jak Thomas Ruff, Nan Goldin, Araki, Christer Stromholm, David Lachapelle, Nadar czy polskich - grupa Łódź Kaliska, Natalia LL, Dorota Nieznalska, Konrad Pustoła i innych. Bardzo dobre otwarcie nowej siedziby Galerii, oby tak dalej. Przy okazji muszę też przyznać, że wnętrze galerii jest rewelacyjne jeśli chodzi o pojemność i możliwości ekspozycyjne. Duże przestronne sale, kilka pięter, no i samo centrum Sopotu (Plac Zdrojowy 2). Nic tylko zapraszać wysokiej klasy artystów.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz