Za miesiąc oficjalnie zostanie wydany nowy singiel Crystal Castles. Minęło jednak kilka dni od czasu jak można tej piosenki posłuchać w necie czy w radio. Dyskusje (jak już to wcześniej przy podobnych projektach bywało) zawierają skrajne opinie. Nie da się ukryć że w przypadku legend, angażowanie się w zupełnie coś innego niż się do tej pory robiło, może wzbudzać kontrowersje.
A mi to się akurat podoba...
Na dodatek znalazłem na youtube wersję, którą jeden z fanów "wzbogacił" scenkami z jednego z moich ulubionych filmów...
Z innych "nietypowych" dla mnie nowości muzycznych wczoraj została wydana płyta Jamiroquai - Rock Dust Light Star. Z jednej strony można by powiedzieć że jest to perfidny popik, z drugiej mam do tej kapeli sentymentalną słabość. W 1998 roku podczas niezapomnianej podróży wzdłuż i wszerz Hiszpanii wałkowałem z kolegami dziesiątki kaset w samochodzie. Większości po kilkunastu dniach nie mogliśmy już słuchać. Do końca podróży ostały się dwie, których słuchaliśmy na przemian. Jedną z nich było "The Return of the Space Cowboy", którą zresztą zaraz po powrocie kupiłem i która kojarzy mi się od tamtego czasu ze słonecznymi morsko-górskimi przestrzeniami i autostradami biegnącymi w górę i w dół przez wyżynną hiszpańską ziemię. Wypisz wymaluj teledysk do pierwszego singla z tegorocznej płyty...
A żeby nie było tak słodko i żeby złapać mentalny balans to za 3 tygodnie zostanie wydana zremasterowana wersja "Pretty Hate Machine" NIN. Znajdzie się na niej dodatkowo cover Queen "Get Down Make Love". Oryginalna wersja płyty została wydana w 1989 roku. Wierzyć się nie chce że to już ponad 20 lat...
2 komentarze:
Not In Love musze przyznac przy dobrych basach daje w palnik! Jeden z najlepszych remixow w stylu hardcore disco jakie z Robertem slyszalem. BTW jest singiel fizycznie do kupienia?
Wychodzi 6 grudnia.
Prześlij komentarz