Dzisiaj w Wawie odbył się zlot samochodów zabytkowych. Nie tych bardzo starych (tzw. oldtimerów), lecz z lat mniej więcej 60-80'tych - wystarczająco starych by zakwalifikować je do zabytków. Nie jestem fanem motoryzacji, rzekłbym nawet że zaliczam się do totalnych dyletantów. Poszedłem więc trochę się poedukować. Muszę przyznać że niektóre wózki robiły spore wrażenie. Utrzymane i wychuchane były na maxa. Większość wyglądała jakby dopiero zjechała z taśmy produkcyjnej.
niedziela, 25 kwietnia 2010
youngtimers' time
Dzisiaj w Wawie odbył się zlot samochodów zabytkowych. Nie tych bardzo starych (tzw. oldtimerów), lecz z lat mniej więcej 60-80'tych - wystarczająco starych by zakwalifikować je do zabytków. Nie jestem fanem motoryzacji, rzekłbym nawet że zaliczam się do totalnych dyletantów. Poszedłem więc trochę się poedukować. Muszę przyznać że niektóre wózki robiły spore wrażenie. Utrzymane i wychuchane były na maxa. Większość wyglądała jakby dopiero zjechała z taśmy produkcyjnej.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
no widzisz, a myśmy musieli naszego Volfa sprzedać... Może teraz wiesz co czuliśmy. Łezka się zakręciła, ech...
Prześlij komentarz