Przy okazji niedawnego koncertu Hatifnats w Gdyni zawieźliśmy Michała (wokal) w miejsce, gdzie parę lat temu zrobiłem zdjęcie, które w zeszłym roku trafiło na okładkę ich debiutanckiej płyty. Nadmorski klimat odchodzącej lecz wciąż mocno trzymającej się zimy był tak inspirujący, że szybko cofnąłem się do samochodu, wziąłem swoją Mamiyę i zrobiliśmy kilka zdjęć. Chyba czas wziąć się za drugą płytę panowie... :)
2 komentarze:
Wierzę że to zdjęcie jest profetyczne. I wyśni solowy materiał cudownego Michała Pydo. Bardzo na to czekam.
no bardzo fajne to zdjecie, ale moze juz bys jakis nowy post zapodal?:P :)
Prześlij komentarz