Czasami zdarza mi się doświadczyć zakrzywienia czasoprzestrzeni. Przynajmniej tak to sobie nazywam. Objawia się to tym że te same lub bardzo podobne rzeczy zdarzają się w różnych miejscach świata jednocześnie. Obserwuję to ostatnimi czasy dość często (jak na takie zjawiska). No i dzisiaj miałem przykład kolejny.
Są na świecie kraje, w których mniej więcej połowa dróg wiedzie tunelami, wykopanymi w górach lub pod rzekami. Polska do tych krajów z pewnością nie należy aczkolwiek takowe oczywiście się zdarzają. Dla urozmaicenia w niektórych miastach są wykopane nawet wzdłuż rzeki a nie w poprzek. Wzdłuż czy wszerz, obojętnie, lubię je bardzo. Tak się składa że co poniedziałek przejeżdżam przez nie kilka razy...
Z racji późnej pory, bycia "samemu w wielkim mieście", klimatycznej muzyki w odtwarzaczu, wzięło mnie na zdjęcia tzw. wrażeniowe (czytaj: obiektywnie beznadziejne ale subiektywnie wazne). No i to tyle...
8 komentarzy:
A my, z tego umiłowania, to pojeździlismy sobie wczoraj jeszcze trochę w dziurach pod Oslo. Na -45 względem poziomu morza, dokładnie tam gdzie to niektórzy zamilkli na chwilę z wrażenia, udało się nam przez chwilę lecieć trzycyfrowo. Ech, młodość, młodość...
Powiedzialbys lepiej co to za tabletka na mlodnienie..
a wiesz, że słucham tego kawałka obsesyjnie, odkąd go dostałam od Ciebie. Pozdrawiam. Uważaj na puste ulice...
A.
Jak to co za Tabletka??????!
JOY!!
poniatoszczak wyszedl prawie jak podroz z "Odysei kosmicznej 2001" ;-)
jak dobrze poszukasz to znajdziesz jeszcze palac kultury i dworzec centralny... :)
druga fota? Cos jak nocny desant UFO ;-)
w rzeczy samej - druga.
Prześlij komentarz